czwartek, 13 grudnia 2012

Poszerzamy wiedzę, czyli: przeczytałem książkę!



   Tadam! Udało mi się dzisiaj po zajęciach posiedzieć w wypożyczalni i przeczytać tę oto pozycję, co dało mi trochę lepsze spojrzenie na różne egzotyczne inwestycje. Oczywiście, że wiedziałem wcześniej, że na wszystkim da się zarobić, ale tu to już miałem czarno na białym, że można zarobić np. na zabaweczkach.

INWESTYCJE ALTERNATYWNE
pod redakcją Izabeli Pruchnickiej-Grabias


No to co tam takiego ciekawego panie, w tej książce?

   Po pierwsze i najważniejsze, dowiadujemy się, że inwestycje alternatywne są pewniejsze i mają większą stopę zwrotu, niż inwestycje giełdowe, oczywiście tylko jeśli są umiejętnie zarządzane. Wiadomo też, że nie warto iść tylko w inwestycje alternatywne, bo warto się skupić na dywersyfikacji portfela! 

Alan H. Dorsey uważa te aktywa za inwestycje alternatywne:

  • fundusze hedgingowe
  • fundusze private equity
  • rynek nieruchomości
  • waluty
  • towary
  • drewno do produkcji
  • gaz
  • ropę naftową

Teraz radzę Wam się skupić, bo polecimy strasznymi ogólnikami z tej książki, a w kolejnych postach będziemy starali się skupić pojedynczo na każdej inwestycji.

Rynek złota, czyli:
  • złoto lokacyjne
  • złoto kolekcjonerskie
  • złoto bulionowe
Rynek monet:

   Tutaj zarzucę ciekawostką wyczytaną w tej książce, po przeczytaniu której wydałem z siebie jęk niezadowolenia. Otóż portal e-numizmatyka oferuje programy, w których inwestuje się w monety na początku, by potem w okresie 4-5 lat, czekać na zyski. Otóż w programie Giga-Progress inwestujemy 10000 złotych, by po 4 latach wyciągnąć 630% zwrotu inwestycji. Pięknie, prawda?

Art-banking, czyli jeden z elementów private bankingu.

Oraz rynek kompletnych bzdetów o wartości historycznej, emocjonalnej estetycznej, zupełnie bez związku z rynkiem i kapitałami, czyli:

   Autografy, zegary i zegarki, porcelana, srebrne sztućce, zabaweczki, karty sportowców, stare i zużyte dawno papiery wartościowe, stare książki, komiksy, pióra, znaczki, fotografie, plakaty, pocztówki, płyty winylowe, instrumenty (zwłaszcza stare skrzypce), samochody, wshisky i wina, koniaki, trufle, konie, no i kamienie szlachetne. Dużo tego, co?

I na pewno temat inwestycji będzie stale się poszerzał, zwłaszcza alternatywnych, bo mamy na świecie coraz więcej ekscentrycznych osób.

0 komentarze:

Prześlij komentarz